poniedziałek, 9 maja 2011

Tarta z fetą i czerwoną cebulą

Zgodnie z obietnicą podaję przepis na drugą tartę na spodzie z ciasta francuskiego, którą ostatnio upiekłam. Ta tarta była dla mnie. Jako że miałam wielki apetyt na fetę, którą dodawałam do tarty szpinakowej postanowiłam przyrządzić coś z wykorzystaniem tego sera. Z pomocą przyszedł mi ten przepis Marty Gessler (tak tak, Marty nie Magdy!) - pominęłam tylko oliwki i otrzymałam pyszną tartę. Na pewno przyrządzę ją jeszcze nie raz. Cebula jest słodziutka, feta słona. Wspaniałe połączenie smaków.

Składniki:

1 opakowanie ciasta francuskiego

2 duże czerwone cebule

2 łyżki cukru brązowego

2 łyżki octu balsamicznego

ok. 100 g sera feta

sól, pieprz

Cebule obieramy i kroimy w piórka. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią cebulę i podsmażamy. Następnie zasypujemy cebulę cukrem i zalewamy octem balsamicznym. Mieszamy i redukujemy do postaci syropu. Doprawiamy lekko solą i pieprzem (ja z soli zrezygnowałam bo feta jest słona). Ser feta drobno kruszymy widelcem. Na blasze układamy płat ciasta francuskiego, lekko zawijamy boki. Rozkładamy równomiernie cebulę, posypujemy pokruszoną fetą i pieczemy ok. 15 minut w 180 stopniach aż ciasto się zarumieni.

8 komentarzy:

  1. O tak, to lubię, minimalna ilość składników, a wyobrażenie smaku bardzo obiecujące! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. z takimi składnikami to tarta na pewno smakuje pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszny minimalizm - lubię tak:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam łączyć czerwoną cebulę z fetą. to jedne z tych połączeń które zawsze pasuje;)pyszna ta tarta

    uściski

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi sie! A ze czesto im mniej tym lepiej, wiec to przepis jak najbardziej dla mnie ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna propozycja.
    Czasem faktycznie im mniej tym lepiej - wszystko jest wyraziste w smaku :)

    Chętnie skosztowałabym takiej tarty.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja niestety stwierdzam ze smutkiem, że cebula jest dla mnie zbyt ciężkostrawna i muszę ją eliminować tam, gdzie się da. Ciasto francuskie też eliminuję bo chcę schudnąć jakieś siedem kilo i jak będę sobie folgować to zostanę z tym balastem do końca życia. A muszę ładnie wyglądać na ślubie za rok albo dwa ;) pozdrawiam serdecznie. Może kiedyś się skuszę na mały kawałek tej tarty, ale u kogoś, bo u siebie to zjadłabym za dużo. Basia

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...